autorka: Jola Pisarek
piątek, 12 marca 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Filcować może każdy. Sfilcować można wszystko. Są dwie techniki: na sucho i na mokro. W przypadku tej drugiej jest większa nutka niepewności co do produktu końcowego. Sfilcowane to galeryjka z gatunku Mistrz i Uczeń. Filcowania (i paru innych ważnych rzeczy:) nauczyła mnie Marta Trojnar, która zdecydowanie woli technikę bardziej ryzykowną. Ja lubię kontrolować sytuację, więc wybieram igły zamiast mydlin. Ale taka dola ucznia:) Będzie trochę ode mnie, trochę od Marty. Zapraszam wszystkich do kontaktu (martatrojnar@wp.pl jolpis@gmail.com). Jak już wcześniej wspomniałam sfilcować można wszystko;)
Tak mi się przypomina zaplecze pracowni fizycznej gdzie w gablocie były modele cząstek naładowanych dodatnio i ujemnie ;) Bardzo ładne
OdpowiedzUsuńTylko oprócz rurek lub patyczków pomiędzy atomami fioletowa niteczka:)
OdpowiedzUsuń